Nie wiem.. Mi się film podobał. Lara jest moją ulubioną bohaterką wirtualnego świata, a Angelina pasuje do niej w świecie realnym.. Fabuła nie była zła, gdyż typowo "Tomb Raiderowa". Ogółem, jak dla mnie, wszystko było tak jak powinno być. Pięknie utrzymane w klimacie gry.

kiedyś wypożyczyłem sobie ten film na dvd. nie wiem czy gniot, bo nie obejrzałem do końca, ale po pierwszej godzinie mi się nie podobał.

e tam. mi tam naprawdę się podobał. jak na obraz typowo komercyjno-rozrywkowy, czyli superprodukcję, to całkiem niczego sobie. I pośmiać się można było, a momentami też przytrzymał...Joilie bardzo dobrze sobie poradziła i chwała jej za to. Nie uważam żeby to był gniot. Idealnie dobrana muzyka, ciekawa fabuła, dobrzy aktorzy...mi wystarczyło żeby ocenić 9/10. Może to przez ogólny wygląd filmu, czyli "ładnie i kolorowo", ale chyba właśnie po to się ogląda...

Mi film się podoba.Jestem fanem Lary Croft

popierma zdanie niektórych co siętu wypowiadają: film był bardzo fajnyu i żaden gniot!!

Ten film to taki gniot ze sie nie da na niego patrzec i koniec. Bajka dla dzieci. To ja wole juz "Jam łascica" jesli chodzi o bajki:P

po pierwsze dodajesz dwqa razy komenty co jest wkurzające, a po drugie? Ok, słuyszeliśmy Twoją wypowiedź ale to nie powdó być pisała" i koniec", każdy ma swoje zdanie, ty nie zmienisz go bo może akurat ni jesteś wielbicielką takiego kina a my też nie zmienimy i o co tu sie wkurzac co?:P dzieciak z Ciebie

To ze sa 2 komenty bo mi sie dwa razy kliknelo. A po za tym Ty jestes dzieckiem skoro uwazasz ten film za dobry. Nie jestem wilebicielEM takiego kina bo jest durne i tepe. Jak lubisz ogladac takie szity to prosze bardzo i koniec. I koniec bede pisal bo tak, co to zmienia?

nie uważam go za wybitny tylko za bardzo dobry:) Są oczywiście lepsze, ale nie można temu nic zarzucić. Opowiada o naszych skrytych pragnieniacg zmieniania czasu... o tym jak to jest kiedt nie ma się rodziny, kiedy zostalismy z niego ograbieni... ale ja już wolę nic nie mówić, bo nie mam czasu na odpowiadania na tak głupie posty. Ale jak już coś dotnie do żywego to muszę to napisac:/

O kurde naucz sie najpierw pisac bo nic nie rozumie z tego belkotu.

Ten film to taki gniot ze sie nie da na niego patrzec i koniec. Bajka dla dzieci. To ja wole juz "Jam łascica" jesli chodzi o bajki:P

tak, zgadzam sie- ekranizacje gier komputerowych sa z natury rzeczy slabe ale ta juz bjie wszelkie rekordy w kategorii najgorszej adaptacji. :(

schowaj sie... wiesz jeśli wolisz "Jam łasica" to idź oglądaj, a nie wchodzisz i wypisujesz jakieś pierdoły na forum filmowym, znając życie pewnie najwyżej oceniasz kreskówki. W ocenie filmu bierze się wiele aspektów pod uwagę jak np. dobór aktorów - Angie świetnie grała, grę aktorską - była na poziomie, scenografię - dobrze dopracowana, nie widziałam błędów i wiele innych... To tyle.. Pozdrawiam

Może i berze się wiele aspektów, ale tutaj jeden zasadniczy zawiódł - film był głupi i tyle - ale to wina scenariusza, reżysera i innych patałachów, którzy maczali paluchy przy tym pożal się Boże dziele. A tak poza tym to co ci się podobało w grze aktorskiej Jolie? Że cycki jej fajnie podskakują to od razu fajnie gra? Bez jaj stary...

"Angie świetnie grała, grę aktorską(...)"
HAHAHHAHAHHAHHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHAHAHHA AHHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHHAHHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAH AHAHAHHA AHHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHHAHHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAH AHAHAHHA AHHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHHAHHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAH AHAHAHHA AHHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHHAHHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAH AHAHAHHA AHHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHHAHHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAH AHAHAHHA AHHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHHAHHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAH AHAHAHHA AHHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHHAHHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAH AHAHAHHA AHHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHHAHHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAH AHAHAHHA AHHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHHAHA

Solange, nas to gówno obchodzi co ty widzialas, albo czego nie widzialas. Nie obchodzi nas zdanie tych co sie nie znają! Idz zmywac gary, na tym się znasz może.

Moja ocena: 1/10, a założyciel tematu ma świętą rację!
Nara.

herbatkaherbatnik sam nakręć film na podstawie gry.uwierz mi cięzko jest to zrobić.a mi tam sie podobał

To po co krecic filmy na podstawie gier które się do tego nie nadają?

Nakręć film na podstawie Call Of Duty albo Sapera.
Pomyśl, nie we wszystkich grach została przedstawiona ciekawa opowieść.

Również Twoja opinia nikogo nie obchodzi, strasznie płytka jest :)

Angelina Jolie + Tomb Raider+ dobre aktorstwo= error.

ja patrzałam na ten film bo wiele razy słyszałam o nim i takie tam.Ale przed połową filmu nie mogłam już wytrzymać.DNO!!!!!!!! poniżej wszelkich oczekiwań.

Plebiscyt na najwyżej oceniony gniot? Hehehe, na filmweb jest niestety takich kwiatków od cholery, np: Szybcy i wściekli, Opowieści z narnii czy Titanic.
Tomb Raider można śmiało i z uśmiechem na twarzy postawić na półce z napisem "gówno"
1/10

No co Ty. Ja byłam bardziej zszokowana wysoką oceną 'Jumpera'. Bleee.

nie wiem co ty oczekiwałeś po Tomb Raiderze, kina ambitnego? to chyba pomyliłeś gatunki. Ja jako fan gry byłem zadowolony z filmu, bardzo mi się podobał, fabuła pasuje do TR. A ty idź lepiej oglądać filmy dokumentalne :P

A to kino przygodowe nie może być już - jak to sam nazwałeś "ambitne"? I zapewniam cię chłoptasiu, że filmy dokumentalne BBC są 100x bardziej ekscytujące i ciekawsze, niż ten twór nazywający się filmem. I jako również fan pierwszej częśći gry, mogę powiedzieć, że ta kinowa adaptacja gry to gówno jakich mało. Więc (nie będę cię "tykał" no bo i po co) wracaj do swej konsoli, poza którą świat to dla ciebie totalna abstrakcja!

To chyba dla Ciebie świat jest abstrakcją, ludzie czy wy nie rozumiecie jednej rzeczy, film ogląda się dla przyjemności i rozrywki. Jeśli chcecie głębi czy jakieś filozofii to idźcie do biblioteki i poczytajcie książki, a nie oglądajcie filmy. Szkoda słów. A co do filmu powiem że jest niezły, fajnie go się ogląda po meczącym dniu i miło spędza czas. Tyle !!!!

No ja zawsze oglądam filmy dla przyjemności, tyle że nie wszystkie filmy takową przyjemność mi dostarczają - jak np TR. Ale spoko, dzieciakom zawsze się spodoba cycata laska robiąca akrobacje i piruety łamiące wszelkie zasady fizyki i przyzwoitości - hehe. Film słaby, zdecydownie nie podźwignął ciężaru popularności gry.

wiesz ja od TR nie oczekiwałem nic ambitnego tylko film rozrywkowy i takim jest, że ci się nie podoba to spoko ale nie musisz go zaraz gnoić bo według mnie jest dobry i ma wszystko to co powinna mieć adaptacja TR.
Ale w jednym w ogole CIĘ nie rozumiem. piszesz "cycata laska robiąca akrobacje i piruety" wiec co oczekiwałeś że Indiana Jones wystąpi w TR? bo z tego co mi wiadomo to Lara właśnie taka jest jak ją opisałeś więc co znów ci nie pasuje w tym że właśnie taką pokazali Larę? grałeś w grę jak sam powiedziałeś więc odwzorowali ją tak jak była w grze i znów ci nie pasuje :)

"zdecydownie nie podźwignął ciężaru popularności gry"
bo nie miał szans tego nawet dokonać, TR to jest jedna z najpopularniejszych gier, w sumie to chyba pierwsza gra przygodowa w 3D jak się nie mylę, więc do popularności gry film już na starcie nie miał szans podbić.

Hmnmn po pierwsze powiedz mi tylko jedno co w tym filmie zawiodło i podaj argumenty dlaczego, ponieważ o ile sam wiem Tomb Raider nawet jako gra nie była fabularnie niezwykła, tylko zwyczajna, tak samo jak ten film.
Po drugie - jeśli dopatrujesz się praw fizyki w kinie rozrywkowym to chyba pomyliłeś działy, a w szczególności jeśli mówimy o adaptacji gier komputerowych.
Po trzecie nie mądruj się, bo pewnie sam jesteś dzieckiem co dopiero w gimnazjum siedzi i się cieszy z byle czego.
I po czwarte i ostatnie, mi się w filmie podobała szybka i nie nużąca akcja oraz nie wymagający większego skupienia scenariusz.

A zanim, napiszesz że nie mam gustu i znam się na filmach zajrzyj do mojego profilu, a wtedy pogadamy.

Stary... jak ja chodziłem do szkoły to gimnazjum nikt nie słyszał, więc conajwyżej ciebie reforma takowa dotknęła...
Poza tym poziomem nie grzeszysz, skoro ja wyrażam opinie o filmnie, a ty się zachowujesz jakbym ci po ambicji pojechał. Co na odcisk nadepnąłem? Z
A po czternaste, to zobacz sobie MÓJ profil cwaniaczku, który gustem,zjada cię na śniadanie robaczku marny...

Bartez... zachęcony przez Ciebie wszedłem na twoje ulubione i....
Zazwyczaj nie oceniam ludzi po tym co lubią, to ich indywidualna sprawa, ale jak ktoś mi mówi, że mam zobaczyć jego profil i na tej podstawie ocenić gust to to zrobię. Chłopie rozpie..łeś mnie ze śmiechu. Dobrze, że siedziałem, bo jak bym stał, to bym padł na glebę i zrobił sobie krzywdę.
Twój gust... Twój gust jest krótko mówiąc na etapie twojego rozwoju, czyli szkolnego. 99% to komercyjny - sorry za wyrażenie - chłam, popkulturalna papka. Sam chciałeś, żebym na to spojrzał....
Gdzie tu Kosturica, Bunuel, Godard, kieślowki, Passolini, Antonioni, filmy Coenów...
Mówisz, że ja siedzę w gimnazjum - łoł, to by mi nawet schlebiało (jestem rocznik 80 dla twojej wiadomości), bo jeszcze nigdy nie widziałem, aby gimnazjaliści ekscytowali się właśnie ich filmami. Więc przestań sobie strzelać z łuku w plecy, stopę itd bo sobie na serio krzywdę kiedyś zrobisz.

Ale jednego ci zazdroszczę i (czego ci zresztą życzę), to odkrywanie prawdziwego kina, który ma coś więcej do pokazania niż te twoje przebojowe produkcje na miarę wojowniczych żółwi ninja, filmów z segalem i 99% innych twoich faworytów. .
Nie chciałem tego pisać 9uwierz mi, że nie chciałem cię deprecjonować na podstawie Twoich ulubionych filmów), ale twoje kąśliwe uwagi zmusiły mnie do tego.
Teraz zaś czekam na tę młodzieńczą furię z twej strony, którą pewnie niebawem mnie uraczysz.

hmnmn myślę że nic Ci moją poprzednią wypowiedzią nie zrobiłem i nie było tam kąśliwych uwag. To po pierwsze. Po drugie dla twojej wiadomości ja jestem rocznik 90, więc etap szkolny mam już za sobą. Moje oceny które wystawiam filmom są zazwyczaj zawyżone, bo uważam że żaden film nie zasługuje na oceny typu 1 czy 2 choć są wyjątki i zależy to od tego jak się przy filmie bawiłem i czy go do końca zobaczyłem. Zaś kwestia moich ulubionych filmów....... niektóre to filmy z dzieciństwa do innych mam sentyment i nie rozumiem Twojego punktu widzenia. To ze podobały mi się filmy z Segalem, a tu zaznaczam te pierwsze i najlepsze nie oznacza że mam zły gust czy komercyjny jak Ty to nazwałeś. Potrafię doceniać filmy i znaleźć w każdym coś co mi się podobało, co nie zawiodło. Np. wysoko oceniłem film Sekretne okno, choć w życiu nie zobaczyłbym bym go drugi raz. A poza tym mówisz tak jak by kino było teatrem, czy sztuką, zaś jest tylko rozrywką. A i odnośnie Twojego życzenia, jestem zadowolony z kina jakiego oglądam i nie potrzebuje górnolotnych produkcji z najwyższej półki ponieważ nie po to oglądam filmy, tylko dla rozrywki.

relax, z małą tylko uwagą... Kino jest sztuką, i to najbardziej masową, i wcale nie mam nic przeciwko, że w ulubionych masz Kevina samego w domu etc, tyle ze dużo większa część twoich filmów to produkcje dla gawiedzi, tłuszczy i hałastry, i czego nie krytykuje tylko stwierdzam fakt. A filmy reżyserów, których wymieniłem nie są wcale filmami z najwyższej półki - bo niby co to znaczy? Są to po prostu filmy, które są czymś więcej, jak bezmyślnym kinem dla mas. Wybacz ale ja wyrosłem z pewnego już typu kina, co nie znaczy że w gronie znajomych nie obejżymy sobie dla śmiechu czegoś z Van Dammem ot tak po prostu dla polepszenia humoru i ponabijania się z "wielkich" umiejętności aktorskich tegoż pana i jemu podobnych. A tak poza tym to zmień info w profilu, bo tam ciągle widniejesz jako uczeń, więc sam wprowadzasz ludzi w błąd. I tak jak napisałem wcześniej - ja oceniam Larę na 1 może przesadziłem i mogłem dać dwa, ale co niektórzy unoszą sie jakbym to ich właśnie ocenił. Czy to jest normalne?
Nie muszę podawać argumentów co mi się w filmie nie podobało - bo jako całokształt jest do kitu.
Przy tej wypocinie zwanym Lara Croft taki chociażby Goonies jest dziełem sztuki .

Dobra skoro doszliśmy do konsensu myślę że dyskusja jest już załatwiona.
Masz rację profil powianiem zmienić, długo mnie było i nie zwróciłem na to uwagi.

kino sztuką to było może kiedyś. teraz jest po to żeby zarobić na filmach :P Ja lubię właśnie te filmy komercyjne które ty tak bardzo krytykujesz, jak idę do kina i wydaję pieniądze to chcę się trochę rozerwać przy jakimś filmie rozrywkowym z dobrymi efektami, takim filmem był chociażby transformers na którym się dobrze bawiłem. Zaś filmy reżyserów których wymieniłeś mnie nudzą, są ambitne, mają dobre fabuły, ale po prostu męczą mnie, wole proste kino akcji i taki jest mój gust. Jestem z 86 ale w przeciwieństwie do ciebie jeszcze nie wyrosłem z komercji i wątpię żebym wyrośl bo podobają mi się filmy typu iron man, wanted czy death race, choć ostatnio zrobił na mnie duże wrażenie Gran Torino ale napewno nie zobaczył bym tego filmu drugi raz a wymienione wcześniej chętnie bym odświeżył. Nie umiem pojąć jak np taki slumdog mogł zdobyć 8 Oskarów, według mnie porażka, wielkie mi to dzieło sztuki, zwykły film alla boliwood z arabską muzyką i zgarną tyle nagrów, Ty patrz na takie dzieła sztuki a my dalej będziemy patrzeć na tomb raidery :P

Jak ktoś nigdy nie grał w Tomb Raidera to i film wyda się do bani. Ja grałam, ale i tak sądzę, że jest do bani, z tym, że można go od biedy obejrzeć dla relaksu, gdy to co nadają w TVP drażni do tego stopnia, że ma się ochotę kogoś zabić. Ot, przygodówka z wielkim biustem wciskającym się w obiektyw kamery. Jolie jak to Jolie - poza figurą i dorabianym cycem nie ma się czym pochwalić. Nie zawsze mam ochotę na ambitne kino, czasem chcę po prostu odpocząć, obejrzeć coś lekkiego, gdzie dużo się dzieje - odmóżdżające horrory, sensacyjne, albo dobre SF lub fantasy w tym przypadku się sprawdzają niezawodnie. Tomb Raider jakkolwiek nie byłby dobry spełnia wymagania pod względem relaksacyjnym i jeszcze jedno... Gra tam Daniel Craig. Jego rola jest mała, ale przynajmniej nie ma się wątpliwości, że facet potrafi grać. Sceny, w których pojawia się grany przez Craiga Alex to jedne z lepszych i ciekawszych scen w filmie. To chyba jedyny powód dla którego ów film posiadam.

odniosę się do tytułowego posta a właściwie samego tytułu.

Najwyżej oceniony gniot to Twilight, który zdecydowanie powinien mieć niższą ocenę od Tomb Raidera, który może nie jest bardzo udanym filmem ale jakoś daje radę.

Mnie w tym filmie brakowało tylko dinozaurów, wilków i niedźwiedzi :D, strzelanin w stylu Lary z gry (czyli salta itd. podczas strzelania), wspinaczek w stylu Lary z gry, fabuły z jakiejkolwiek części gry, bardziej elastycznego ciała Lary i chyba tego uroku osobistego Lary z gry, którego Angelina albo nie umiała dobrze zagrać albo po prostu nie wiedziała jak Lara powinna się naprawdę zachowywać.

Moze Andzia powinna połupac w TR bite pare godzin to by wpadła na coś odkrywczego... :) Wydaje mi sie jednak ze wina tkwi w senariuszu, za mało tomb raidera w tomb raiderze, dlatego trudno Jolie bylo pokazac Lare od tej strony jaką wszyscy znają z gry.

Ten film nie jest gniotem... znam wiele innych gorszych... Tomb Raider i Lara zawsze będą dla mnie najlepsze, po tym filmie pokochałam Angie ^^

Tego filmu akurat nie oglądałam, ale jednak zaryzykuję. Lubię Larkę i wątpię żeby był z nią jakiś ZŁY film. Jak jest w tytóle "Tomb Raider" to znaczy, że jest fajny :) Myślę, że nawet jeżeli dla paru osób to strata czasu to i tak warto zaryzykować ...

Oglądałam, ale kawalek, bo mi się blokło. Miałam za malo pamięci na laptopie ;)